TMS obiecującą metodą leczenia kobiet ciężarnych z depresją ?
Kobiety zmagające się z depresją, będące w ciąży, często rezygnują z farmakoterapii na całe 9 miesięcy kierując się dobrem i troską o zdrowie dziecka. Skutki łatwo sobie wyobrazić.
Leczenie zaburzeń psychicznych w okresie ciąży jest z tego powodu wyzwaniem dla lekarzy oraz przyszłych rodziców, stanowi prawdziwe wyzwanie terapeutyczne. Poniekąd, sięga to do rozmiarów dylematu moralnego związanego z ryzykiem pogorszenia się własnego stanu zdrowia w imię posiadania potomka. Czy da się tego uniknąć?
Zastosowanie przezczaszkowej stymulacji magnetycznej (transcranial magnetic resonance, TMS) w leczeniu dużych epizodów depresyjnych (major depressive disorder, MDD) już w 2008 roku zostało zaakceptowane w USA przez FDA. Zanim przystąpiono do prób leczenia ciężarnych kobiet, przeprowadzono badania poświęcone testowaniu bezpieczeństwa TMS u pacjentek w ciąży. Rezultaty wykazały, że terapia ta, jest dużo bezpieczniejsza dla płodu niż np. stosowanie elektrowstrząsów, gdzie dziecko narażone jest na działanie anestetyków [1]. We wspomnianym wyżej, pierwszym, badaniu klinicznym z udziałem ciężarnej pacjentki, przy zastosowaniu niskiej częstotliwości stymulacji 5 Hz, uzyskano poprawę w obszarze objawów depresyjnych i lękowych. Co zaowocowało znacznym polepszeniem funkcjonowania kobiety. Badacze, podczas trwania i po każdej z 5 sesji TMS, na bieżąco sprawdzali ciśnienie, saturację krwi i tętno.
Naukowcy z NeuroWellness Spa w Los Angeles zaprojektowali badanie, do którego zaprosili 5 ciężarnych kobiet będących w drugim albo trzecim trymestrze. Każda z nich spełniała kryteria MDD. Nasilenie objawów depresyjnych oceniano z wykorzystaniem kwestionariusza PHQ-9 przed serią stymulacji TMS i po jej ukończeniu (około trzydziestej sesji). Zastosowano trzy częstotliwości emisji pola magnetycznego, czyli 1 Hz, 5 Hz i 10 Hz, następujące w różnej kolejności, każdorazowo dostarczając ok. 6000 pulsów magnetycznych do lewej kory przedczołowej grzbietowo-bocznej (L-DLPFC).
Przed serią stymulacji średnim wynikiem uzyskanym w PHQ-9 (±4.02), zaś przy 30 sesji TMS punktacja sięgnęła 5.20 (±1.64), cztery uczestniczki uzyskały remisję objawów depresyjnych, a piąta z nich doświadczyła znacznej redukcji objawów. Nie doszło do żadnych niepokojących zdarzeń, a wszystkie dzieci urodziły się o czasie bez powikłań przy porodzie.
Depresja w okresie ciąży i po porodzie niesie zagrożenie nie tylko dla kobiety, ale i dla jej dziecka. Zdolność do opieki i kontaktu emocjonalnego z niemowlęciem to zajęcia wymagajce dla osób niecierpiących na zaburzenia psychiczne, tym bardziej, dla osób w epizodzie depresyjnym, może być to zadanie wielokrotnie trudniejsze. I właśnie dla kobiet w ciąży TMS może być najlepszym rozwiązaniem, aby poprawić stan swojego samopoczucia.
Źródło:
[1] Nahas, Z., Bohning, D. E., Molloy, M. A., Oustz, J. A., Risch, S. C., & George, M. S. (1999). Safety and feasibility of repetitive transcranial magnetic stimulation in the treatment of anxious depression in pregnancy: a case report. Journal of Clinical Psychiatry, 60(1), 50-52.
[2] Yee, A., Pedersen, E., & Koo, M. (2022). A case series of repetitive transcranial magnetic stimulation in the treatment of major depression during pregnancy. Brain Stimulation: Basic, Translational, and Clinical Research in Neuromodulation.
Przeczytaj nasze artykuły
Karolina Poczopko